W zielonej mgle…
Wyprawa na Magurycz nie zapowiadała się zbyt optymistycznie, padało i było pochmurno. Po dotarciu na miejsce i po przekroczeniu linii lasu – Magurycz pokazał swoje magiczne oblicze. Deszcz i mgła, która się pojawiła dodała uroku i magii temu miejscu. Znajdujący się na zboczu góry kamieniołom daje obraz ile pracy musieli kiedyś włożyć ludzie, żeby pozyskać urobek skalny i z tamtego miejsca przetransportować na dół do okolicznych wiosek. Miejsce zrobiło na mnie duże wrażenie i wiem, że warto było umoczyć się po pachy, bo nie zawsze deszcz oznacza nieudane zdjęcia. Zapraszam do galerii fotografii z wyprawy na Magurycz.
Trochę informacji o miejscu:
[quote align=”justify” color=”#999899″]
Magurycz Duży (777 m n.p.m.) – całkowicie zalesiony szczyt górski leżący wspólnie z Maguryczem Małym we wschodniej części Pasma Magurskiego, leżącym w paśmie górskim Beskidu Niskiego. Na wschodnim stoku znajduje się ciekawe osuwisko powstałe we wrześniu 1951 roku, z dwoma jeziorkami osuwiskowymi, do którego doprowadzono oznakowany szlak dojściowy. W XIX wieku w zboczach Magurycza Dużego czerpano surowiec z pokładów twardego piaskowca, przez kamieniarzy z pobliskich wsi m.in: Bartne.
(źródło: Wikipedia)[/quote]